Dziś
skupimy się troszkę na włosach. Od jakiegoś czasu bardzo dbam o swoje
włosy i na prawdę znacząco pogłębiłam swoją wiedzę na ten temat. Od pół
roku włosy odwdzięczają mi się piękna kondycją i blaskiem. Żeby
doprowadzić swoje włosy do takiego stanu potrzeba sporej determinacji
oraz przynajmniej podstawowej wiedzy. Dziś właśnie o tej podstawowej
pielęgnacji, o której wiele z nas w biegu zapomina.
Rozmawiając
ze znajomymi i czytając wiele blogów i artykułów przekonuję się, że
nasza pielęgnacja włosów polega wyłącznie na umyciu ich i ewentualnie
nałożeniu na nich odzywki. Często jesteśmy przekonane, że nic więcej z
nimi nie da się zrobić bo taka jest ich natura. I tutaj jesteście w
błędzie. Twoje napuszone włosy mogą się wygładzić, a oklapnięte mogą być
bardziej puszyste. Trzeb tylko zastosować odpowiednią pielęgnację i być
cierpliwym. Efekty na pewno przyjdą.
Szampon
Zacznijmy
od rzeczy najważniejszej czyli od oczyszczania skóry głowy. No właśnie,
oczyszczamy skórę głowy a nie włosy! Przede wszystkim! Nasze włosy na
długości nie potrzebują oczyszczenia, a odświeżenia, to zasadnicza
różnica. Tak więc szampon nie może być zbyt mocny, ponieważ możemy
wysuszyć skórę głowy i włosy, co może doprowadzić do wzmożonego
wydzielania się sebum. Po prostu nasze włosy zaczną się przetłuszczać
przy skórze, a na długości będą suche na wiór. Na drogeryjnych półkach z
szamponami próżno szukać szamponu bez mocnego detergentu. Prawie
wszystkie posiadają w składzie na drugim miejscu SLS, SELS lub ALS,
czyli detergenty których używamy do mycia naczyń. Tak, tak mówię
poważnie. Czy codziennie traktowałybyście swoje włosy płynem do mycia
naczyń skoro widzicie jak Wasze dłonie reagują na ten specyfik? Myślę,
że nie koniecznie. Tak więc najlepszymi szamponami do włosów na co dzień
są szampony dla dzieci. Detergenty tam użyte są dużo bardziej delikatne
dla skóry głowy. Niestety nie wszystkie szampony dla dzieci są
delikatne, więc czytając skład szukajcie na drugim miejscu składników z
dopiskiem glucose lub podobnym. Są to detergenty naturalne. Nie
sugerujcie się również ceną. Moje dziecko dostało kosmetyki do mycia
firmy Bioderma z serii ABC. Szampon niestety zawiera SLS a kosztuje ok.
40zł. Moim ulubionym szamponem jest po prostu Babydream z Rossmanna.
kosztuje 6zł i jest na prawdę niezły. Odkąd przeszłam na delikatne
szampony skóra mojej głowy nie przetłuszcza się tak bardzo. Kiedyś włosy
były już tłuste po 1,5 dnia, to i tak nieźle. W tej chwili mogę nie myć
głowy przez 3 dni i też wyglądają nieźle.
Mycie
włosów delikatnym szamponem ma też swoje wady. Niestety nie domywamy
wszystkiego. Dlatego też warto mieć pod prysznicem szampon z mocniejszym
detergentem. Takim szamponem włosy wystarczy umyć raz na tydzień lub
rzadziej w zależności od potrzeb włosa. Ja myję kiedy mi się przypomni.
Niektóre
włosomaniaczki do mycia włosów używają żeli do higieny intymnej,
najczęściej Facelle. Dlaczego? Żele te są delikatne dla włosów (też nie
wszystkie) oraz zakwaszają włosy, dzięki czemu łuski włosa się zamykają i
włosy stają się bardziej gładkie i błyszczące. Problem polega na tym,
że na dłuższą metę włosy takim sposobem również można przesuszyć.
Polecam zatem takim sposobem włosy myć raz na tydzień.
Odżywianie włosów
Jedni
używają odżywek, inni używają szamponów z odżywkami. Jak lepiej? No
cóż, szampon z odżywką 2w1 nie ma kompletnie sensu. Szampon jest od tego
żeby oczyścić skórę i włosy a nie odżywić. Odżywka musi być oddzielnie.
Jaką więc wybrać? Przede wszystkim taką bez silikonów (szampon też
koniecznie!). Silikony zawarte w odżywkach w nadmiarze mogą się
nadbudowywać na włosach przez co inne składniki odżywcze nie będą do
nich docierać i włosy będą zniszczone. Co to są te silikony? Wszystkie
składniki w odżywce zakończone końcówką -cone, -conol. To najczęściej
występujące silikony w szamponach i odżywkach. Druga zasadnicza sprawa
to wybór odżywki pod względem potrzeb naszych włosów. Wybór
indywidualny, więc nie mogę Wam niczego konkretnego polecić, ale mogę
Was zapewnić, że w drogeriach można znaleźć odżywki bez silikonów, które
mają pozytywny wpływ na nasze włosy, np. Garnier. Odżywki też nie muszą
być drogie, Garnier kosztuje ok. 8zł i jest dość wydajny, nawet jak na
moje gęste i długie włosy.
Olejowanie
Rozmawiając
ze znajomymi wiele dziewczyn boi się olejowania włosów, gdyż myślą że
za nic tego oleju nie zmyją lub włosy będę się bardziej przetłuszczać.
Nic bardziej mylnego! Włosy po olejowaniu zmywa się zwykłym delikatnym
szamponem i wystarczy umyć je raz. Skóra głowy również nie będzie się
bardziej przetłuszczać, ponieważ oleje mają to do siebie, że mogą nawet
wstrzymać nadprodukcję sebum. Poza tym oleje powinno nakładać na włosy
na długości, a nie na skórę (nie wszystkie oleje nadają się na nałożenie
na skórę głowy, gdyż niektóre mogą podrażnić ją). Jaki więc olej
wybrać? Po pierwsze proponuje wykorzystać te oleje które mamy w łazience
i w kuchni, np. oliwa z oliwek, olej kokosowy lub olejki do ciała z
naszej łazienki. U mnie oleje kuchenne się nie sprawdziły, ale najlepiej
sprawuje się olejek do ciała Babydream fur mama oraz masło shea. Dobrym
olejem okazał się też olej lniany. Polecany jest również olej z
czarnuszki, awokado, orzechów włoskich i oczywiście arganowy.
Pamiętajcie aby wybierać oleje nierafinowane,
gdyż tylko takie oleje mają dobroczynny wpływ na nasze włosy (na
zdrowie naszego organizmu również, więc do sałatek też tylko oleje
nierafinowane).
Jak
już pisałam olej nakładamy na długości włosów, przed myciem (to też
jest istotne) i wcale nie potrzebujemy dużo oleju. Generalnie powinna
nam wystarczył łyżka stołowa oleju wylana na talerzyk. Włosy nie powinny
przesiąkać olejem a powinny być tylko lekko tłuste. Takie włosy
zostawiamy na jakiś czas, od godziny do nawet kilku godzin (można
zostawić na noc). To tez zależy od preferencji naszych włosów i metodą
prób i błędów dowiecie się co dla Waszych włosów jest najlepsze.
Serum na końcówki
Oleju
można też używać jako serum na końcówki. Wtedy potrzebujemy na prawdę
nie wielką ilość oleju wylać na dłonie i wmasować w końcówki włosów. Tak
zabezpieczone będą się mniej rozdwajać. Zamiast oleju można też używać
drogeryjnych serum. Te jednak przeważnie mają w składzie dużo silikonów
jednak przeważnie są to silikony zmywalne, więc nie będą się
nadbudowywać na włosach. Osobiście polecam serum Joanny z olejkiem
arganowym. Serum kosztuje ok. 15 zł, ale wystarcza nam na ok. 5-6
miesięcy używania. Na moje włosy działa najlepiej.
Po
co używać serum? A no właśnie po to, aby nasze końcówki były w dobrej
kondycji i nie były rozdwojone. Włosy zabezpieczone serum są bardziej
odporne na warunki atmosferyczne (wiatr, słońce), lepiej się układają,
łatwiej rozczesują i nie elektryzują się. Serum można nakładać na mokre
lub suche włosy. Osobiście wolę stosować tuż przed suszeniem, gdyż włosy
są choć trochę zabezpieczone przed ciepłym nawiewem z suszarki.
Inne triki pielęgnacyjne
Innym podstawowym trikiem pielęgnacyjnym jest związywanie włosów na noc. O ile macie krótkie włosy to możecie nie mieć tego problemu, jednak przy długich włosach ciągnięcie ich przez ciało, gdy przekręcam się z boku na bok jest czasem bolesne, oraz destrukcyjne dla włosów (włosy ocierają o ciało i poduszkę, mogą się łamać). Dlatego od jakiegoś czasu związuję włosy na noc (wystarczy w kucyk, można też w ślimaczka). Należy pamiętać, że włosy muszą być związane dość luźno, aby się nie pogniotły. Zawiązane na samym czubku, rano będą bardziej uniesione.
Tak
moim zdaniem wygląda totalnie podstawowa pielęgnacja. Po zastosowaniu
tych wszystkich punktów, po jakimś czasie możemy się spodziewać na
prawdę pięknych włosów. Trzeba być tylko wytrwałym i cierpliwym. A teraz
pomysł na fajną fryzurę:
- Uczesz włosy i zwiąż w kucyk na samym czubku. Przed związaniem możesz natapirować przednią część włosów, aby były uniesione od nasady.
- Na związane włosy nakładamy wypełniacz do koka (można zrobić ze skarpetek jeśli takiego nie posiadamy) i znów je zawiązujemy tak, aby wypełniacz był całkowicie pokryty włosami.
- Pozostałe włosy dzielimy na 3 części i tworzymy warkocz. Na końcu warkocza włosy związujemy gumką.
- Warkocz układamy dookoła koka tuż pod nim, tak jak na zdjęciach.
- Warkocz podpinamy wsuwkami i cieszymy się piękną fryzurą.
Mój
warkocz niestety nie jest idealny, gdyż mam włosy wycieniowane, nie
mniej uważam, że wygląda i tak dość efektownie. Mam nadzieję, że
wykorzystacie pomysł na jakąś imprezę. Pochwalcie się swoimi efektami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz