poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Do dzieła!

Cześć!
Dziś jest ten wielki dzień, kiedy wreszcie zaczynam przygodę z blogowaniem. Wreszcie, ponieważ sam blog istnieje od września zeszłego roku, ale w ferworze różnych obowiązków nie mogłam znaleźć motywacji do napisania pierwszego postu. Wszystko się zmieniło jakiś czas temu, gdy znalazłam motywację do zadbania o siebie - fizycznie i duchowo.
Tak jak sama nazwa bloga wskazuje jestem mamą. Szczęśliwą mamą! Mój ukochany Maksio wkrótce skończy pierwszy roczek. Pomysł na bloga zrodził się dzięki Niemu. Będąc w ciąży obserwowałam na ulicach kobiety, które są już matkami i te które dopiero spodziewają się dziecka. Co zaobserwowałam? O ile w ciąży kobiety dbały o siebie (prawdopodobnie ze względu na dziecko) i wyglądały na prawdę korzystnie, o tyle panie z wózkami już nie wyglądały tak dobrze. Ktoś powie, że macierzyństwo jest bardzo wymagające i czasochłonne. Będąc studiującą dziennie mamą już prawie rok stwierdzam, że to wszystko kwestia organizacji. Owszem, niektóre dzieci są bardzo wymagające, ale obserwowałam kobiety których dzieci wyglądały na zdrowe i były grzeczne, a mimo wszystko wyglądały jakby dopadło ich tornado gdzieś po drodze. Nieumyte i nie uczesane włosy, bez makijażu (to akurat pikuś), w starych zniszczonych dresach z fast food'em w ręku. O zgrozo! Czy tak wygląda Matka Polka?! Ja rozumiem trudy porodu i pierwsze tygodnie po porodzie, no ale jak już dziecko dobrze siedzi, a ona nadal tak wygląda?

Chciałabym, aby mój blog dotarł do tych wszystkich mam. Mimo to jest on stworzony dla wszystkich kobiet, również tych, które dzieci jeszcze nie mają, ale chcą o siebie zadbać.Wiem, że już wiele takich blogów powstało, ale mam nadzieję że akurat ten przypadnie Wam do gustu.
Zdrowie i uroda to ważne aspekty w naszym kobiecym życiu. Internet to kopalnia wiedzy w tym temacie, ale trzeba wiedzieć gdzie i jak szukać. Nie wszystko, co przetestuje nasza ukochana blogerka będzie pasowało Nam. Warto o tym pamiętać! 

Kończąc ten przydługi wstęp chciałabym życzyć Wam miłego czytania, a sobie powodzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz